Każdy z nas znajduje się w wirze dźwięków: transportu, wiadomości, komunikacji, muzyki. Jednak cisza jest często kluczem do uruchomienia głębokich procesów zdrowienia. Spędzając przynajmniej 10 minut sam na sam ze sobą, bez ekranów, rozmów i hałasu, dajemy naszemu mózgowi czas na odświeżenie się, a naszemu ciału czas na uwolnienie się od niewidocznego, ale realnego stresu. Jest to szczególnie ważne dla osób, które żyją w dynamicznym rytmie i odczuwają zmęczenie bez wyraźnego powodu. W takich momentach ciało zdaje się resetować i powracać do stabilnego rytmu. Cisza staje się nie odrzuceniem świata, ale sposobem na życie w harmonii z nim. Im częściej pozwalamy sobie na takie chwile, tym mniej jesteśmy podatni na bodźce zewnętrzne, które kiedyś mogły wywołać niepokój.
